wtorek, 23 kwiecień 2024

Mieszkanie a letnie upały

Nadeszły gorące letnie miesiące. To oczywiście fajny czas, a ja zdecydowanie wolę upał niż przejmujący mróz. Prawda jest jednak taka, że bardzo ciepłe dni też mogą być męczące. Szczególnie jeśli posiadamy małe mieszkanie, które trudno wywietrzyć.


Są wszak sposoby na to, by schłodzić mieszkanie latem. Najprostszy i najbardziej oczywisty to klimatyzacja. Wbrew pozorom nie jest to jakiś niebotyczny wydatek, będący poza zasięgiem zwykłego Kowalskiego. Powstaje jednak kilka problemów. Po pierwsze, nie zawsze spółdzielnia zgodzi się na klimatyzację, której jedna część w końcu znajduje się na zewnątrz, na elewacji budynku. Po drugie – nie każdy lubi, jak na niego wieje zimne powietrze. Po trzecie – łatwo przesadzić z temperaturą i się przeziębić. Po czwarte – trzeba pamiętać o regularnym czyszczeniu i nabijaniu klimatyzacji. Nie każdy zatem chce się na to rozwiązanie decydować.


Dlatego też można szukać innych sposób. Wiatraki to sprawa oczywista i naprawdę mogą zrobić różnicę, szczególnie w małych mieszkaniach, w których nie sposób doprowadzić do przeciągu. Trzeba jednak z nimi uważać, szczególnie jeśli mamy małe dzieci lub zwierzęta. Nie chcemy w końcu, by zrobiły sobie krzywdę. Dlatego też trzeba wybrać wiatrak dobrze zabezpieczony, w który trudno będzie wsadzić przez przypadek palec lub ogon.


W upalne dni warto się trochę poświęcić i wstać wczesnym rankiem i wtedy – kiedy temperatury są jeszcze stosunkowo niskie – dobrze wywietrzyć mieszkanie. Potem dokładnie okna zasłonić (zasłony, rolety etc.) i ich nie otwierać przez cały dzień. To naprawdę zrobi różnicę i sprawi, że w naszym mieszkaniu będzie kilka stopni chłodniej niż na dworze. Oczywiście będzie tak, o ile cały dzień nie będziemy mieli włączonego komputera, czy też nie będziemy używać piekarnika. W przeciwnym wypadku zamknięcie okien nie przejdzie.


Upały potrafią być meczące. Ale nawet jeśli mamy ochotę na nie ponarzekać, przypomnijmy sobie, jak staliśmy na przystanku autobusowym minionej zimy w temperaturze minus 10 stopni. Od razu zrobi nam się lepiej :)